sobota, 9 listopada 2013

ulubione...






Hej!
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kilka moich ulubionych kosmetyków. Lubię nowości, ale zawsze wracam do tych sprawdzonych, na których się nie zawiodłam…a może to kwestia przyzwyczajenia;) 

Yves Saint Laurent Touche Éclat – korektor rozświetlający do wszystkich rodzajów cery. Korektor kupiłam głównie z myślą o zlikwidowaniu cieni pod oczami. Całkowicie spełnia swoje zadanie! Jest delikatny, doskonale nawilża, rozświetla, wygładza i przede wszystkim nie wysusza skóry. Jest wydajny i bardzo łatwo się aplikuje. Mój odcień to nr 2.

Helena Rubinstein Lash Queen Mascara – tusz do rzęs zwiększający objętość. Jestem wierną fanką tuszów Heleny od kilku lat. Jak dla mnie są idealne! Maksymalnie pogrubiające i wydłużające. Nie sklejają rzęs i nie kruszą się. Jest jeszcze jedna mascara, którą mogę Wam polecić to Giorgio Armani, Eyes To Kill.

Mój kolejny ulubieniec to Top Coat, Christian Dior – preparat przyspieszający wysychanie lakieru. Wypróbowałam już wiele podobnych produktów, ale na razie ten wygrywa;) Top Coat Diora wysusza lakier w ekspresowym tempie, nadaje połysk i przedłuża trwałość lakieru. To moje 3 opakowanie, zużywam do ostatniej kropelki ;) Polecam! 

Życzę miłego, długiego weekendu!

5 komentarzy:

  1. Yves Saint Laurent Touche Éclat kusi mnie już od jakiegoś czasu :) Helena Rubinstein Lash Queen Mascara - uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie poszukuję dobrego korektora, bo ten sephory może nie jest zły, ale w ogóle nie nawilża, spróbujemy z Laurentem :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyspieszasz do paznookci , najlepszy !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. oo Twoja dobra opinia o tym korektorze brzmi zachęcająco :) własnie szukam takiego cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń