Hej!
Dzisiaj chciałabym Wam
przedstawić kilka moich ulubionych kosmetyków. Lubię nowości, ale zawsze wracam
do tych sprawdzonych, na których się nie zawiodłam…a może to kwestia przyzwyczajenia;)
Yves Saint Laurent Touche Éclat –
korektor rozświetlający do wszystkich rodzajów cery. Korektor kupiłam głównie z
myślą o zlikwidowaniu cieni pod oczami. Całkowicie spełnia swoje zadanie! Jest
delikatny, doskonale nawilża, rozświetla, wygładza i przede wszystkim nie
wysusza skóry. Jest wydajny i bardzo łatwo się aplikuje. Mój odcień to nr 2.
Helena Rubinstein Lash Queen
Mascara – tusz do rzęs zwiększający objętość. Jestem wierną fanką
tuszów Heleny od kilku lat. Jak dla mnie są idealne! Maksymalnie pogrubiające i
wydłużające. Nie sklejają rzęs i nie kruszą się. Jest jeszcze jedna mascara,
którą mogę Wam polecić to Giorgio Armani, Eyes To Kill.
Mój kolejny ulubieniec to Top
Coat, Christian Dior – preparat przyspieszający wysychanie lakieru. Wypróbowałam
już wiele podobnych produktów, ale na razie ten wygrywa;) Top Coat Diora wysusza
lakier w ekspresowym tempie, nadaje połysk i przedłuża trwałość lakieru. To
moje 3 opakowanie, zużywam do ostatniej kropelki ;) Polecam!
Życzę miłego, długiego weekendu!
Yves Saint Laurent Touche Éclat kusi mnie już od jakiegoś czasu :) Helena Rubinstein Lash Queen Mascara - uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego z ww produktów
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję dobrego korektora, bo ten sephory może nie jest zły, ale w ogóle nie nawilża, spróbujemy z Laurentem :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyspieszasz do paznookci , najlepszy !!!
OdpowiedzUsuńoo Twoja dobra opinia o tym korektorze brzmi zachęcająco :) własnie szukam takiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuń